Odrobina chleba żytniego wystarczyła, żeby pięknie mi pozowała. Może początkowo z lekką nieufnością, podkreśloną dyskretnym sykiem, subtelnym gestem plastycznej szyi, jednak nie było w niej żadnej spodziewanej przeze mnie zachłanności. Potem jednak niczym bohaterka Czajkowskiego jeziora, Odetta, z gracją, niemalże onirycznym płynnym ruchem odpłynęła… łabędzica…..
lidia23 2016-03-05
jeden z piękniejszych wodnych ptaków:)
jak jestem w mieście zawsze staram się iść choć na chwilę do parku popatrzeć na nie;)
katka12 2016-03-05
nie dawaj im chleba....lepiej gotowaną marchewkę..
katka12 2016-03-05
re: tak słyszałam, polepszacze, konserwanty, ale jakoś nie chcemy się nauczyć..
carla35 2016-03-05
biorąc pod uwagę stan większości wód w naszym czystym kraju, jestem pewna, że ta odrobina nieprzetermiowanego pieczywa nie wpłynęła na jakość i ilość pogłowia łabędzi w Europie;)
frans 2016-03-05
Mój ulubiony gatunek :))
carla35 2016-03-06
Upierdliwy Jarku ekologu, mój upieczony w domu soli nie posiada i co Ty na to? ;)
coral81 2016-03-06
Piękny portret Jej:)
Pozdrawiam Carla:)
bromber 2016-03-06
Tylko nie upierdliwy dobra? Pieczesz chleb w domu? No prosze prosze.....Do chleba smalec i kiszony ogórek
dalia22 2016-03-06
Pozwoliła się jeszcze sfocić finezyjnie z profilu ... :) Fajny kontrastowy kadr ... piękna symetria :)
carla35 2016-03-06
chleb zjedzony przez łabędzia, ogórka nie mam, a tym bardziej smalcu, wiec uważam, że temat został wyczerpany:)
north9 2016-03-07
temat może i wyczerpany.. ale trochę smaka to narobiliście tym kiszonym ze smalcem na swojskim chlebie :)))
carla35 2016-03-07
czyli jest dużo prawdy w opinii, że mężczyźni jedzenie traktują priorytetowo, albo też mają całkowicie konsumpcyjne nastawienie do życia;)