Książka niepozornie zaczyna się opisem kryjówki małego chłopca, miejsca, które dla siebie znalazł, które było jego przestrzenią, azylem, tajemnicą. Kilkanaście lat później ten sam, dorosły już mężczyzna, wykorzystuje to miejsce w zupełnie inny sposób. Z azylu nie pozostaje nic. To co jest, to dorosłe życie i próba znalezienia odpowiedzi na coraz więcej pytań. Nie żałuję, że sięgnęłam po tę książkę. Było warto.
tenia45 2015-03-02
Widze bardzo chetnie czytasz...ja do takich nie naleze...czytam oczywiscie,ale gazety...kolorowki,za ksiazkami niestety nie przepadam...a w szkole prawie kazdego dnia bylam w bibliotece...moze dlatego teraz nie lubie...Dobranoc.:))
rycho2 2015-03-02
Kasiu dobrze dziś śpij, pięknie śnij i niech się spełni Twe senne marzenie, to nasze dla Ciebie na dobranoc życzenie :)) :)), serdecznie pozdrawiamy życząc miłego wtorku ze słonkiem na niebie, Basia i Ryszard ☼♥:)) ☼♥:))
hania44 2015-03-02
Mnie ciekawi jak dorosły mężczyzna wykorzystywał miejsce swojej kryjówki i azylu z dzieciństwa,,,...