Gdy spółdzielnia zagradza betonowymi "kwietnikami" miejsce na parkowanie, by nikt z mieszkańców nie mógł zaparkować swoim samochodem. To zawsze można liczyć na pomoc sąsiedzką! Panowie wielki szacun!
P.S. Ciekawe kiedy będzie odzew ze strony spółdzielni i w jaki sposób tym razem nam zagrodzą.
kromis 2010-05-15
"wielki szacun"? za co? za dewastacje trawnika?? Przeciez nie ma tabliczki, ze parking..
cezary 2010-05-15
spółdzielni od wielu lat szkoda pieniędzy na zrobienie parkingu. W tej sytuacji trawnik pełni rolę "kuwety" dla zwierząt, które załatwiają tam swoje potrzeby.
cezary 2010-05-15
P.S. jest tam naprawdę tego dużo. Nawet dzieci nie można tam puścić latem na koc, bo kupa na kupie. a każdy ma prawo mieć samochód i chciałby gdzieś nim zaparkować. W moim mieście problem z parkingami jest znany od lat. Strzeżone też zapełnione.
kromis 2010-05-16
no ale chyba nakaz zbierania kup w Twoim miescie obowiazuje? Ok, ludzie maja gdzies takie nakazy, zwlaszcza Polacy ( przykre, ale prawdziwe ), ale gdyby tak isc do gminy czy gdzie tam sie da i wyekzekwowac postawienie tabliczek i torebek na odchody? Na pewno daloby to wiele, zwlaszcza, ze sa kary pieniezne za zasmiecanie.
No ale jakby nawet nie bylo tam kup, to puszczalbys swojego syna na kocyk pomiedzy samochody??