...wczoraj byłam optymistką.
A przecież wiadomo jak jest z facetami.
Wystawiają, ranią i myślą, że wszystko gra.
Dziewczyna się cieszy, że może coś będzie, chłopak daje jej nadzieję.
A tu nagle- chłopak ma inne plany.

Mam dosyć.
Jestem naiwna.
Myślałam, że wreszcie się coś ułoży, stworzę fajny związek, a ja utknęłam w relacji internetowego romansu.

Chyba to po prostu oleję, zacznę robić zdjęcia (z racji tego, że mam w końcu naprawiony aparat) i będę się umawiać z facetami, którzy szanują mój czas i mają w sobie trochę kultury. I zacznę robić brzuszki, może uda się ćwiczyć regularnie z chodakowską.
Zrobię 2 projekty, tak żebym była z nich zadowolona i umiała je wybronić w czerwcu na zaliczenie.
I tyle.

Bo co więcej mogę zrobić?
Angażować się w coś co istnieje w internecie? TYLKO w internecie?

Nie mam już 15 lat...

dziękuję.
Do widzenia.


idę posprzątać mieszkanie, zrobić obiad i napisać plan projektu.


...