Był nocy mrok,gdy w urok Starówki zrobiłam krok.
Świecącą Syrenką się zachwyciłam i do niej wskoczyłam.
Udekorowana nasza stolica bardzo nocą zachwyca.
Godzinę tutaj dreptałam,ale Witka śpiewaka nie spotkałam.
Ponoć był wcześniej,ale zrobił rząd i poszedł sobie stąd.
Jeszcze mi się nie ziewa,więc Witek niech mi pośpiewa.
Param...Param
https://www.youtube.com/watch?v=wAbBm28KsaM
znajomy 2018-02-04
Syrenka jak Lala, zapewne nie jednego warszawiaka zniewala ;))
coral81 2018-02-12
Syrenki dwie ;)
(komentarze wyłączone)