(16)
Moi Drodzy! Przesyłam Wam noworoczne pozdrowienia upiększone moim,po raz pierwszy kwitnącym teraz kaktusem.Kolce ostrzejsze niż u róży, zasłoniła czupryna włosów i to chyba dobrze wróży.
W nocy to się u mnie działo...Oj,działo...Prawie wszystko się gmatwało...
Pandemia tak nabroiła,że w trzech sytuacjach mnie osadziła.
1.Najpierw witałam wirtualnie Nowy Rok z rodziną i znajomymi w Polsce.
2.Po godzinie witałam go jeszcze raz w Wielkiej Brytanii.Jejciu...Dwa razy...Takie pandemii są obrazy...
3.W tym samym czasie jako obywatelka Unii Europejskiej żegnałam się
z Wielką Brytanią.Wyjeżdżała z brexitem stąd.O północy na wyspę przytaszczył go morski prąd.
Brexitu nie witałam,bo w fajerwerkach angielskich rozeznać się nie umiałam.Czy były brexitowe,czy noworoczne?Najlepiej zostawię to jako tematy oboczne.
https://www.youtube.com/watch?v=Qm-5suGSxTQ
awangar 2021-01-01
U mnie też się gmatwało, nie byłaś osamotniona..:-)
Madziu, zdrówka, szczęścia i miłości, szybkiego powrotu do normalności w Nowym Roku.
Pięknie pozdrawiasz, urodziwe kwiatuszki wiedziały kiedy mają się rozwinąć.
Noworoczne serdeczności dla Was..:)
adam24l 2021-01-02
Ciekawie go pokazałaś.
Nie pomyślałbym,że to kaktus gdybyś nie napisała.
Bardzo energiczny filmik i takie widoki.Chyba dziś nie zasnę(śmiech).
Miłego noworocznego weekendu. Zapraszam do głosowania na top10 i Propozycje oraz do komentowania moich zdjęć z całego tygodnia.
(komentarze wyłączone)
