Kolory przemijającego lata.....

Kolory przemijającego lata.....

lenka58

lenka58 2011-09-07

Staff Leopold

Sad w słońcu

Tłem mając białe ślepiące lamusy,
W słońcu, co dziwy dojrzewania iści,
W płorniieminym skwarze, w mdlejącym upale,
Pod szczęśliwymi niebiosów turkusy,
Sad kryje w rzeźbie szmaragdowych liści
Rubiny wisien i jabłek korale.

Zda się, twór .baśni przez karły-garbusy
W drogich kamieniach kunsztem wyrzezany
Ostrymi rylcy słonecznych promieni,
Stoi przez wiewu najlżejsze zakusy
Nieporuszony, sztywmy, niezachwiany,
Klejnot przetkany grą świateł i cieni.

Zaklęty w ciąży bezwładnej przymusy,
Sad drzew swych .skarbce bogate roztacza
Zapadłszy w błogiej bierności letargi.
A w dole słońcem pstre muraw obrusy
Ścielą się, niby złota sieć rybacza,
Pod owoc krwawy jak wilgotne wargi

Owoce słodkie, lepkie jak całusy!
Jak piękne winny by być dłoni naszej
Czyny - o, wszystkie czyny wszystkich dłoni,
Które, sięgając po te ust pokusy,
Czerpią do czynów moc z tak pięknej paszy,
Z cudnych owoców...

lenka58

lenka58 2011-09-07

c.d Czerpią do czynów moc z tak pięknej paszy,
Z cudnych owoców wiśni i jabłoni.(dla Ciebie wyszukany i dedykowany z koszem gruszek:))))

conrrad

conrrad 2011-09-07

Trudny wiersz.....ale bardzo wartościowy.Dziękuję Lenko.Gruszki kocham jeść , uwielbiam ten owoc,ich smak pozostaje na zawsze w pamięci,szczególnie wtedy, kiedy się je zjada w końcu września*+:)

dodaj komentarz

kolejne >