marth 2009-09-17
Nie jestem tak wysoka, jak one,
lecz zapragnęłam na tej stronie
spojrzeć głęboko w oczy brązowe
za szkłem okularów, w oprawce metalowej.
Copelza mój, niesamowicie dobra osobo
z wąsami, co się splatają z brodą,
z powodu troski o zdrowie moje,
tu dzisiaj rano przed Tobą stoję,
nie powiem nic, bo mi wzruszenie gardło ściska
i z moich brązowych oczu łzę wdzięczności wyciska.
Merci i… to wszystko,
Cope, twoje Mrcisko!