Oto kobieta obcinająca sobie nożyczkami końcówkę języka do której przyrósł dziewiętnastowieczny aparat słuchowy
dodane na fotoforum:
kocide 2009-10-26
Cope Ty łotrze .... ale lubię Cię....
życzę stosunkowo udanej nocki:))
zzaza 2009-10-26
cóż widzę
zapukał medalik
zzapytał azaliż mogę
a zaliż
ja też mogę
i wstawiam niebogę
choć nie wiem czy pora
do swojego wora
ladyyy 2009-10-26
No proszę dusza artysty same najładniejsze widoki fotografujesz
jairena 2009-10-27
Już i ślepa ona i głucha ,
niemowa , nie wezmie nikogo na język,
skamieniała w tej sromocie,
upaplana po pachy w błocie...
i cóż to artysta miał na uwadze,
poddając ją takiej zniewadze?
agus63 2009-10-27
I już mi nie powie, czego oczy nie widziały...
czego uszy nie słyszały...
bo język za krótki i obolały:(
Lecz ręce wciąż sprawne i nikt nie ściął głowy,
więc może powie... w języku migowym???:)
copelza 2009-10-27
Ręce ma sprawne choć zalana w trupa
A od siedzenia skamieniała ...głowa
Nie widzi nie słyszy nie do niej ta mowa
Pozostała jej tylko inwalidzka grupa
agus63 2009-10-27
Ciekawe co to za płyny spożywała,
że się tak szybko w trupa zalała?
Fakt, nawet widać - to nie są domysły,
że jej odjęło wszystkie zmysły!
copelza 2009-10-27
To ciekawe pytanie , co to był za trunek
Który jej załagodził kamienny frasunek
Podejrzewam , że ta kamienna dziecina
Wychlała tu na biegu jakiegoś węgrzyna
Lub inne proste wino.Chyba że wódeczkę
Bo ma na zielono obślinioną kieckę :)
kocide 2009-10-27
na pewno samogonu ona się napiła
bo coś i ta trąbka jej się pokrzywiła...
kocide 2009-10-29
Cope ...Kocide w Zakopanym była ....
i miło weekend spędziła
stąd te znajome strony...i może te Trzy Korony...
miłego wieczorku...:))