Wielkie Oczy

Wielkie Oczy

Nazwa miejscowości wywodzi się, według legendy od dwóch stawów, które były oddzielone od siebie zalesioną groblą. Po spojrzeniu na te stawy z pewnej odległości widoczny był zarys twarzy człowieka z wielkimi oczami.

Niegdyś miasteczko, a dzisiaj wieś, położona jest około 20 km na południe od Lubaczowa, w województwie podkarpackim, powiecie lubaczowskim.

Historyczne wzmianki o miejscowości można dostrzec już w XV wieku. Mówią one, że osada była posiadłością Tarnowskich, następnie Fredrów, potem przejęli ją książęta Ostrogscy. W drugiej połowie XVII w właścicielem Wielkich Oczy stał się rotmistrz Andrzej Modrzewski. Ten oto właściciel dbając o swoje posiadłości nabył od Króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego przywilejem z 11 maja 1671 r prawa miejskie dla Wielkich Oczu. W tym czasie miastem mieli rządzić: dwaj burmistrze, czterech rajców, wójt i czterech ławników. Prawa miejskie pozwalały również na organizowanie trzech dorocznych jarmarków i czwartkowych targów.

Kolejnymi właścicielami Wielkich Oczu byli Łaszczowie, Potoccy i książęta Lubomirscy.
W 1810 r Wielkie Oczy przeszły w ręce baronów niemieckich Hegenów. Następnie dobra wielkoockie odkupił adwokat dr Czarny z Banku Rolnego w Przemyślu. Wielkie Oczy liczyły wówczas ok. 1700 mieszkańców. Właściciel swą zapobiegliwością przyczyniał się do rozwoju miasteczka. Powstawały liczne urzędy, szkoły, rozwijało się rzemiosło i przemysł.

I wojna światowa przyczyniła się do upadku tejże miejscowości. Epidemie tyfusu i cholery jakie dosięgły osadę doprowadziły do opuszczenia miasteczka przez wielu zamożnych ludzi. W 1935 r miasteczko Wielkie Oczy zostało pozbawione praw miejskich. Do dnia dzisiejszego Wielkie Oczy zostały wsią.



Mieszkańcy Wielkich Oczu są posiadaczami wielu małych gospodarstw rolnych. Oprócz roli poszukują także innej pracy zarobkowej. Życie koncentruje się przy kościele katolickim, w którym po stuletniej pracy ojców dominikanów, sióstr dominikanek, duszpasterstwo sprawują księża diecezjalni.

Wielkie Oczy leżą na pograniczu Polski i Ukrainy. W niedalekiej odległości jest przejście graniczne Korczowa-Krakowiec, a do Lwowa, starego polskiego miasta jest zaledwie 100 km.

Inną cechą ziem pogranicznych są zabytki: wiele historycznych świątyń, liczne zabudowania po dawnych dworach m. in. Pałac w Wysocku, gdzie obecnie mieści się dom opieki społecznej, wielką ciekawostką przyrodniczą jest pięć sosen wyrastających z jednego pnia, ze środka którego bije źródełko. To miejsce, ze względu na zjawiska, jakie miały tam miejsce stało się miejscem kultu i odprawiania nabożeństw.

Znawcy tych okolic podkreślają je jako miejsce piękne, bogate w lasy i czyste powietrze, miejsce ciche i dostojne. Panują tu doskonale warunki do relaksu i nie tylko. Dzików, jeleni, łosi jest dość dużo. Można nawet spotkać wilka.
źródło :https://www.parafiawielkieoczy.iap.pl/index.html?id=43253&location=f&msg=1&lang_id=PL

dodane na fotoforum:

lucyna2

lucyna2 2011-12-04

Ślicznie pokazane...i opisane:)
Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczorku życzę:)))

agus63

agus63 2011-12-04

Nazwa fantastyczna... A i historię świetnie opisałeś. Ciśnie mi się na... klawiaturę "piękna nasza Polska cała..."! A ile to się człek ciekawostek dowiaduje z tego gara... :)

toni60

toni60 2011-12-08

Dla mnie to fascynująca okolica zapomnianych cerkwi.Naczytałem się o tym pięknym rejonie w przewodniku Polska Egzotyczna Grzegorza Rąkowskiego.Szkoda ze mam tak daleko.

dodaj komentarz

kolejne >