kochanie
ja ci zatańczę
pośród słów i pośród motyli
ja pozbieram z osowiałych drzew błyski
i asfalt posrebrzony księżycem
i deszczem
w ręce
jak dziecinną zabawkę do ust
ja ci nie powiem
bo twoje uszy nie są aby słuchać
moich niewolnych słów
lecz na uwięzi
twego uśmiechu
przypełznę
uniesieniem dzikim
i cicho położę się u twoich nóg
schyl się
tyle złota tak blisko
/Halina Poświatowska/
https://youtu.be/1xjBXqcX7Og?list=RDwAgSA7OCSMk