Życie jest chorobą, w której sen przynosi nam ulgę co szesnaście godzin.
/N.S.R.Chamfort/
Wiersze piszą się same,
przychodzą nieproszone
podparte na cienkich metaforach.
Proszą o serwetki,
na których się objawią plamami atramentu.
A potem kładą się w nogach
i mielą w ustach te same porównania.
Dobra jak noc. Noc jaka dobra. Dobranoc.
ja-sama
https://youtu.be/6uF7Ai-o1fY
https://youtu.be/ITdBy7ts2Ec
nextday 2016-08-30
dobra to jest zupa z bobra
z wieprza jeszcze lepsza
z dorsza jeszcze gorsza..
a poważniej :
https://youtu.be/OL_2raCCdZM
;-)
blueman 2016-08-31
...ciszy mrok, noc słów niewypowiedzianych.
...Dobranoc.
cymonek 2016-08-31
@sorry - niestety, ciągle go nie ma, ale za to jest inny ;)))
Dzięki za dobre słowo.
cymonek 2016-08-31
@blue... Dzień już odkrył wszystkie mantry i zapisał je sympatycznym atramentem...
...z niem-G...
A nie mówiłam ?
nextday 2016-08-31
zapewne bobry maczały w tym swe palce ;-)
cymonek 2016-08-31
@nexiu - ja już tam nie wiem, kto, co maczał w tej zupie ! A jeśli ona była wołowa? Dlatego z linka - pip, pip...