Kiedy Twą duszę ogarnia ból,którego nie jesteś w stanie wyrazić słowami-pozwól mu wypłynąć wraz z łzami. Nie wstydź się ich. Niech płyną,niech ból pali Twe policzki,niech z głuchym dźwiękiem rozpaczy uderzają w Twą pierś. Niech wypłynie cała gorycz,żal,rozczarowanie. Lepsze to niż by te łzy miały zalać Twą duszę. Bo raz zalana ich falą ponownie nie wypłynie z morza rozpaczy