Cypr, z cyklu "bylo i nie ma"....

Cypr, z cyklu "bylo i nie ma"....

wioska Parsata, opuszczona jeszcze przed 1920 rokiem z powodu (jak niesie wiesc gminna) wyniszczajacej ludnosc, nieznanej juz dzis z nazwy, choroby....

dodane na fotoforum:

lajona

lajona 2008-04-30

Dzień dobry Cypryjko:)
Jakby dach położyć, mogłoby być niezłe gniazdko....

jairena

jairena 2008-04-30

Myśle,że z pewnością nietórzy może i zyją, gdy wtedy np. mieli parę lat, bo przypuszczam, że niektórym udało się wyemigrować...Kamień na kamieniu się ostał, a człowiek pogubił się w świecie...takie to zycie...Serdecznie pozdrawiam... zadumałam się nad tymi zdjęciami, bo ukazaly ułomnośc chwili... . W 1997 r czyli 11 lat temu po wielkiej u nas powodzi zatopiono wieś Pilce. NA POCZĄTKU WIOSNY POJECHAŁAM TAM... to tylko ode mnie 12 km , Natura sama sobie tam Panią, zawlaszczyla sobie na powrót to co Jej czlowiek wyszarpał. Gdzieniegdzie jeszcze sterczy komin, jakieś wyrwane drzwi, klamka...a woda, krzewy i chaszcze misternie juz to wszystko skrywają. Cypryjko, a może to prawo pierwokupu?:) Natura odkupuje to co do Niej nalezy:) Serdecznie pozdrawiam:)

eljot60

eljot60 2008-04-30

bardzo interesujący foto-reportaż ... skłania do refleksji (jw.) ... nie obawiałaś się, że coś może Ci grozić (np. bakterie)

dodaj komentarz

kolejne >