Według starszego przekazu z XII wieku autorstwa Wincentego Kadłubka za rządów króla Kraka w Krakowie pojawił się potwór – smok nazywany "całożercą" (holophagus). Żądał on raz na tydzień ofiary z bydła. Jeżeli mieszkańcy nie dostarczyli mu krowy, zjadał w zamian ludzi. Krak wysłał do zabicia smoka swych dwóch synów (Kraka i Lecha). Nie potrafili jednak pokonać stwora w walce wręcz, więc wymyślili podstęp. Podali mu skórę bydlęcą wypchaną siarką i smok się nią udusił. Następnie bracia poróżnili się o to, kto zwyciężył smoka, i jeden z nich zabił drugiego. Powróciwszy do zamku, wytłumaczył ojcu, że to smok zabił jego brata. Gdy został po śmierci Kraka królem, odkryto jego tajemnicę i wygnano z kraju. Jan Długosz w swojej kronice przeniósł bratobójstwo synów Kraka na okres po śmierci ojca, a zabójstwo smoka przypisał samemu władcy.
Druga wersja Marcina Bielskiego z XV wieku głosi, że smoka pokonał szewczyk Skuba za pomocą fortelu – podłożył mu barana wypchanego siarką. Po zjedzeniu barana Smoka tak paliło w gardle, że wypił pół Wisły i pękł.
Na pamiątkę legendy u podnóża Wzgórza Wawelskiego w 1972 ustawiono pomnik Smoka Wawelskiego
dodane na fotoforum:
gabix 2011-04-21
Spory ten pomnik ........fajny
MIŁEGO DZIONKA,
UŚMIECHU I SŁONKA
ŻYCZY NA DZIŚ Grażyna :))
wierzb 2011-04-21
Serdeczne życzenia
Wesołego Alleluja
oraz dużo zdrowia
i pogody ducha. Niech radość Wielkanocy
napełni nasze serca
nadzieją i obfitością łask
od Chrystusa Zmartwychwstałego.
Pozdrawiam świątecznie - Maryla :-))