Trzciniak to ptak 20 cm długości o rudawoszarym wierzchu ciała i jasnym spodzie. Zamieszkuje dość licznie trzcinowiska na brzegu stawów i jezior. Występuje w południowej i środkowej Europie sięgając do południowej Skandynawii. Jest doskonale przystosowany do życia w "morzu" trzcin,posiadając silne nogi. Przyjmuje nieraz dość komiczną postawę siedząc skośnie na pionowej trzcinie, jedną nogę trzymając wysoko a drugą znacznie niżej, jak na fotce. Trzciniak ma specyficzny głos godowy, składający się z wielu skrzekliwych tonów ale dla mnie osobiście ma swój urok. Głos trzciniaka bardzo pasuje do otoczenia jezior i trzcin. Swego czasu, gdy nie dokuczała mi jeszcze tak bardzo choroba dróg oddechowych, bywałem czesto w szkołach z prelekcjami i odtwarzane z CD głosy ptaków podobały się. Przeważnie na "liście ptasich przebojów" w czołówce był słowik, wilga ale trzciniak też zajmował wysokie miejsca i głos bardzo się dzieciom podobał. Warto posłuchać trzciniaka w internecie a później na żywo. Ptak ten często siada wysoko na trzcinie, by rozejrzeć się w sytuacji i oczywiście odśpiewać swoją specyficzną pieśń. Trzciniaki dość późno przylatują, bo z końcem kwietnia lub w maju. Czekają na założenie gniazda do czasu gdy odrośnie trzcina. Gniazdo to misternie utkany koszyczek zawieszony na 4-5 badylach a zbudowany z długich włókien liści trzciny, wysłany trzcinowymi kwiatostanami. Włókna na gniazdo moczą w wodzie, by były bardziej elastyczne a gdy ześlizgują się dokładają następne i nieraz gniazdo to bardzo długi koszyk. Umieszczają je nad lustrem wody ale dalej od brzegu i zajrzenie do gniazda jest możliwe tylko z łodzi. Składa 3-6 jaj a wysiaduje 14 dni. Młode jeszcze nielotne wcześniej opuszczają gniazdo i już potrafią dobrze trzymać się trzcin. Odżywiają się komarami, drobnymi gąsienicami,pająkami. Odlatują bardzo wcześnie, bo już w sierpniu. Podobny do trzciniaka jest trzcinniczek ale śpiewa inaczej (bardziej łagodnie) i jest mniejszy. Trzcinniczki samce (wg wielu badań) mają skłonność do poligamii ale je to trochę kosztuje. Okazało się ,że przez to są bardziej zapasożycone i z czasem ich wigor słabnie. Ornitolodzy zbadali, że w świecie ptaków te bardziej "przystojne" samce mają większą "chęć" na "skoki w bok" ale cierpią później z powodu większej liczby pasożytów. Jak widać nie ma nic za darmo na tym świecie,ha,ha,ha...
lila25 2011-06-25
dzieki za informacje o trzciniaku jak zawsze ciekawie i z humorem napisane , mialam przyjemnosc w tym roku uslyszec trzciniaka , chyba byl to trzciniak , nie widzialam dokladnie , spiewal przepieknie , wstawilam jego zdjecie do garnka , pozdrawiam :))
sapiens 2011-06-25
Zawsze denerwowały mnie te ptaki. Siedzi to w trzcinach i drze się wniebogłosy, a dzioba nie wychyli i zobaczyć go nie sposób. Czasem tylko udawało mi się takiego zobaczyć jak przyleciał skądś i miał międzylądowanie w górnej partii trzcin, ale i tak po chwili znikał w gąszczu. Tym większe uznanie dla Ciebie za te wspaniałe foty. Nigdy nie zgadnę jak Ci się udało je wykonać.
renia54 2011-06-25
dzięki za "obfite" informacje, ja dopadłam jakiegoś ptaszka w trzcinach nad stawem Koziorożca w Warszawie, nie wiem czy to nie trzcinniak, trudno go wypatrzeć a ładnie wyśpiewuje...:)))
asia52 2011-06-25
Piękna foteczka i ciekawy opis Czesławie.....Życzę Ci miłego wieczorku spokojnej nocki i słodkich snów.....Pozdrawiam cieplutko......
carpedi 2011-06-25
No więc panowie "ptaszki" strzeżcie się skoków w bok....Czesiu pięknie jak zwykle to opisałeś ...masz rację w zyciu jest coś za coś i chyba ta konstrukcja wyborów działa. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za informację o jajkach błękitnych, niebawem je pokażę...
anmari 2011-06-25
....... są szybsze niz "perszingi", przynajmniej dla mnie.
Gratulacje wielkie za tak wspaniałe ujęcia :))))
elza100 2011-06-25
Super fotka i opis ..Witam Cię Czesiu milutko i życzę już dobrej nocki i słonecznej ,radosnej niedzieli ;-)))
olena 2011-06-25
Sfotografowany w swoim środowisku.. Pozdrawiam serdecznie..
iza57 2011-06-25
Nie jet łatwo wypatrzyć trzciniaka...Ale Tobie się udało...Piękny...Spokojnej nocki...Dobranoc:)
akolen 2011-06-26
Witam Cię Czesławie bardzo serdecznie,dzieki za pozdrowienia i odwiedziny,jestem nad jeziorem Dominickim w Przemędzkim parku krajobrazowym ,jest to oaza rożnego rodzaju ptactwa.
dalia22 2011-06-26
Piękny kadr, niesamowita jak potrafi się utrzymać na tej trzcinie :) Pozdrawiam i życzę miłego słonecznego dnia:)
hasan1 2011-06-29
genialne