Tego biedaka, jeszcze w grudniu, wypędzała para łabędzi, która na Zalewie odbyła lęg. Dopiero gdy "gospodarze" odlecieli ptak pojawił się na wodzie. Wszystko opowiedział mi kolega ptasiarz. Zazdroszczę mu, że codziennie jest na Zalewie. Stwierdził tam już 95 gatunków ptaków a ciekawostką jest, że Zalew położony jest w mieście.