Ta sowa uszatka nieźle się zamaskowała i z niemałym trudem ją dostrzegłem w całej grupie świerków. To ich ulubione drzewa do dziennego ukrycia się. Wieczorem wylatują na łowy a główną ich zdobyczą są nieduże gryzonie, rzadziej ptaki. Kiedyś obserwowałem 12 uszatek na jednym dużym świerku. Z końcem marca ptaki opuszczą zimowisko i polecą do swoich rewirów odbyć lęgi. Same gniazd nie budują a wykorzystują stare budowle myszołowów, wron czy gawronów. Dlatego dość często spotkamy je również w miastach w koloniach gawronów. Możemy je obserwować przesiadujące na gniazdach lub w pobliżu a młode dają znać o swojej bytności poprzez charakterystyczne piski niosące się daleko. Ciekawostką jest, że każde młode jest innej wielkości, ponieważ ptak wysiaduje jaja od razu po zniesieniu pierwszego. Stąd pisklęta wykluwają się w różnym czasie. U drobnych ptaków wysiadywanie rozpoczyna się dopiero po zniesieniu ostatniego np. szóstego jaja. Przez pewien czas jaja leżą w gnieździe nie ogrzewane ale nie ma to negatywnego wpływu na zarodki. Wracając do młodych uszatek to warto wspomnieć o ich zwyczaju znacznie wcześniejszego opuszczania gniazda. Rozłażą się wtedy po gałęziach a niektóre mniej bojaźliwe siedzą nawet niewysoko nad ziemią. Dochodzi wtedy do zabierania ich do domu przez miłośników przyrody w przeświadczeniu, że biedna sierotka zgubiła rodziców. Kiedyś tak właśnie trafiła do mnie młoda uszatka i w końcu odwiozłem ją do wrocławskiego ZOO, bo nie byłem gotowy na łapanie myszy dla niej,ha,ha,ha...Młody ptak by dobrze się rozwijał musi zjadać całe gryzonie i nawet kości ofiary stanowią pożywienie (rozpuszczają się w żołądku) dając wapń. Z kolei ptak dorosły wyrzuca z siebie niestrawione resztki w tym kości, sierść w postaci wypluwek. I to by było na tyle:) Odwiedzę Was wieczorem. Pozdrawiam serdecznie:)
wydra73 2015-03-02
Pięknie się ukryła! Najpierw zobaczyłam " uszy ".Pierś nastroszyła ,głowa cofnięta. Cudne zdjęcie !
henry 2015-03-02
Niezwykle ciekawie z opisem.... :))
musialam się mocno przyjrzeć, aby zauwazyc.!
u mnie w ogrodzie jeszcze nie widziałam sowy.....
wydra73 2015-03-02
Trzeci raz zaglądam ,tak mi się to zdjęcie podoba.Wiem już dokładnie ,jak trzyma głowę .Z opisu nowość o wysiadywaniu od 1. jajka.
lilka13 2015-03-02
dlaczego moim wrobelkom nie wychodza "wachlarze", pewnie mam zle ustawiony aparat ;)
basiah 2015-03-02
ja prawde mowiac nie zauważylam w tych chaszczach sowy... ale wierze Ci Czesiu na słowo,ze jest...dziękujej za informacje.. dużo sie mozna z nich dowiedziec..pozdrawiam :)
orioli 2015-03-02
Cudna. W pierwszej chwili pomyślałam, że zaplątana w sieci, a to plątanina gałązek. Podziwiam. Nigdy nie miałam okazji widzieć jej w naturze.
wojci52 2015-03-02
Bardzo fajnie się ukryła, a Ty mimo wszystko ją namierzyłeś. Dzięki za ciekawą opowieść, wzbogacającą moją wiedzę!
alfa37 2015-03-02
Może uszatka trochę niewyraźna, ale za to opis ze szczegółami.
Pozdrawiam.
alfa37 2015-03-02
I bardzo interesujący.
ilona14 2015-03-04
Bardzo tu tajemniczo i ciekawie, ale gdybyś nie napisał - nie zauważyłabym ptaka w tej plątaninie gałęzi.
Opis znakomity przybliżający nam zwyczaje tych ptaków.
Podziwiam wspaniałą galerię ...i pozdrawiam...
dalia22 2015-03-04
Ale się zamaskowała:) Bardzo ciekawe info ! :) ciągle się u Ciebie doszkalam hihi :) Pozdrawiam:)
ilona14 2015-03-04
re
Dziękuję za miłe słowa w komentarzach i gratuluję z zazdrością posiadanie własnego lasku brzozowego....
bajka1 2015-03-05
Oj Tak, masz Czesławie sokoli wzroku !!!, a zamaskowała się świetnie :) pozdrawiam Cię serdecznie :)
funiak 2015-03-05
znawca tematu.....jestes..... i swietny fotograf ....:)))