Przez kilka dni zamierzam Wam przedstawić różne gatunki podlotów ptasich. Nie mam aż tak dużej różnorodności ale może w pewnym zakresie pomoże to rozpoznawać ptasie latorośle. Na zdjęciu słowika panuje pewne zamieszanie z powodu tych różnych gałązek ale fotografuję prawie wyłącznie w sytuacjach zastanych. Trudno wtedy o idealne jednolite tło. Najważniejsze oczywiście, cieszyć się z fotografowania. Tak się składa, że czatownie już nie dla mnie, ale trzeba przyznać, że będąc zupełnie niewidocznym dla ptaków uzyskamy lepsze zdjęcia. Wystarczy obejrzeć strony profesjonalnych fotografów. Zdecydowana większość zawodowych fotografów przyrody robi to uczciwie w terenie ale czytałem dawniej o takich \"artystach\", którzy przenosili krzak z gniazdem dla lepszego światła, lub wiązali gałązki narażając pisklęta na światło słoneczne, albo fotografowali w ogromnym wolierach. To jeszcze nic. Miałem kiedyś książkę, gdzie autor fotografii przeszedł samego siebie i wypchane ptaki wcisnął w trawę, by nie było widać drewnianej podstawki. Poszanowanie dla ptaków i uczciwość, jednak nade wszystko. Oczywiście i nam zdarzają się sytuacje, gdy niepokoimy ptaki i jak to się mówi, sami również nie jesteśmy bez grzechu. Na pocieszenie mogę dodać, że ptaki są gotowe na stresy, bo całe ich życie to zmaganie się z różnymi sytuacjami. Ale mnie wzięło na moralizowanie,ha,ha,ha... Dziś wreszcie powinienem odwiedzić Wasze galerie. Pozdrawiam serdecznie:)
meryen 2015-06-18
Cudny maluszek. Czekałam na te pisklęta, ale niestety nie zauważyłam. To odkryte gniazdo w pokrzywach (po oprysku) pewnie się do tego przyczyniło.
wisko15 2015-06-18
PRZEPIĘKNY MŁODZIAK :)
POZDRAWIAM
meryen 2015-06-18
Przeczytałam, co dopisałeś i całkowicie się z Tobą zgadzam. Najważniejsze to czerpać przyjemność z fotografowania. Czasem zastane światło nam nie pomaga, ale sytuacja jest warta uwiecznienia i pstrykamy. Ale jedna zasada powinna być przestrzegana: coś na tych zdjęciach powinno być widać, zamazane plamy niczego nie wnoszą. No ale Twojej galerii to nie dotyczy:)))
depka 2015-06-18
W pełni się z Tobą zgadzam..,,zastane''
mają w sobie życie i to widać ,jak bardzo
ucieszyły fotografa i chce się dzielić z innymi
nastrojem ..danej mu chwili.
To co piszesz dalej ..wzbudza mój śmiech ..pytam
w imię czego ci ludzie to robią ?
zwiecha 2015-06-18
Ten komentarz był potrzebny :)
orioli 2015-06-18
Świetnie pokazałeś różnicę między pisklęciem a podlotem. Jak zwykle Twoje zdjęcia to wspaniała lekcja poglądowa i kopalnia wiadomości.
Uśmiałam się czytając o tych pseudofotografach z wypchanymi ptakami. Częściej jednak jest mi nie do śmiechu, gdy spotykam ludzi, którzy za wszelką cenę chcą zrobić dobre zdjęcie, pakując się z aparatem niemal do gniazda. W ubiegłym roku byłam świadkiem takiego zdarzenia. Dwaj mężczyźni "okupowali" gniazdo kulka wielkiego, prawie uniemożliwiając samiczce wysiadywanie (pisałam Ci o tym).
Pozdrawiam.
halka 2015-06-18
Piękna fotka podlota.Twoje moralizowanie ma sens...wiele w nim mądrych przekazów dla wszystkich którzy kochają fotografować ptaki.
gigos7 2015-06-18
Witamy cieplutko :))
Kopciuszek od lat zajmuje nam letnie mniejcse na tarasiku w ogrodzie .
Tarasik w czasie jego obecności jest nie nasz - nie chcemy mu przeszkadzać .
Corocznie doczekujemy się " wnusiów " :))
Na czereśni rządzi szpak -ma tam budkę lęgową i odgania nam pozostałe szpaki .
W czasie owocowanie nie musimy pilnować czereśni :))
Drozd śpiewak zaszył się w świerku i tyle go widzimy :)...itd , itp...
Robisz śliczne zdjęcia i to nam się podoba, że chwytasz naturalnie przyrodę jaka jest w rzeczywistości .
Pozdrawiamy cieplutko :)
sonyh50 2015-06-18
Zrobić fotkę słowikowi,to juz coś, a tu w dodatku młodzian.
Zobacz jaki ten Grzesiu /cwany/-wynajął firmę ochroniarską
do pilnowania czereśni w zamian za lokum i obiado-kolacje.
jola09 2015-06-18
http://www.garnek.pl/jola09/29445871/dzis-na-dzialeczce-17-06-2015 CZESIU CZY TEN MÓJ TO TEŻ SŁOWIK
lilka13 2015-06-18
brawo, ja nawet doroslego slowika nie widzialam tylko slyszalam a co dopiero cyknac fotke, wow!! Kot z mojej galerii to jeden z kotow gospodarzy u ktorych mam przyjemnosc fotografowac bocki, kopciuszki i dymowki, straszne co napisales o tych pseudomiliosnikach natury, pamietam jak cykalam kopcikuszki, rodzice byli zdenerwowani, a malensta prawie mnie sie mnie nie baly, ucieklam szybko zeby dac im spokoj, "moralizuj" moze dotrze to ludzi bez pojecia:(
mibunia 2015-06-19
Tak, masz rację...fotografia niech sprawia przyjemność nam a ptakom nie sprawia problemu:)))
Pozdrawiam:)
basiaw 2015-06-19
Obejrzałam serię maluchów z ogromną przyjemnością, maluchy są urocze i rozbrajające:)
Czesiu, jesteś WIELKI! Dziękuję:)
spoko44 2015-06-19
nie pozostaje mi nic innego jak tylko podpisać się pod wszystkimi wypowiedziami pozdrawiam
janowa 2015-06-19
I czego to ludzie nie zrobią dla zdjęcia....super fotka:)
mavoy 2015-06-19
Przede wszystkim nie szkodzić, wiele razy chodziłem po bagnach Łąk Strzeleckich w Puszczy Kampinoskiej pomagając znajomej ornitolog badać głównie populację gąsiorka, ale też i innych gatunków; obcując z przyrodą człowiek uczy się szacunku dla innych istnień, innych zwierząt, uczy się obserwować, dostrzegać i rozumieć ich rolę w ekosystemie...
Piękne zdjęcia.
Pozdrawiam.
mpmp13 2015-06-19
Czyli wniosek jeden.Pstrykam jak spotkam ptaszka .A reszta jak mam szczęście to wyjdzie dobrze.Tak też robię.czatować nie potrafię .Choć tylko dla zimorodka się poświęcam i siadam na rybackim stołeczku .Wytrzymuję 30 minut.Potem ruszam dalej .Ptaki same "pozują" tylko trzeba je zauważyć .Pozdrawiam serdecznie.
henry 2015-06-19
jakoś nigdy nie mogę na niego trafić.....
a co do tych oszustw.....masz rację - całkowicie sie z Tobą zgadzam...Fotografowanie - trud popniesiony przy tym, ale bez niepokojenia ptaków.... to jest najcenniejsze...