Znowu sowy ale cóż... Dziś 16 st.C, warto było odwiedzić uszatki. Trochę było pracy przy zbieraniu wypluwek, które wyślę do Koła Studentów przy Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Gdy otrzymam wyniki analizy znaleziska, przedstawię je tu kiedyś. Wyniki, które otrzymałem przed laty wskazywały na liczebną przewagę norników w zrzutkach sów. Generalnie na 50 wypluwek trafił się tylko jeden ptak. Sowy to niezwykle pożyteczne zwierzęta, szkoda tylko, ze część gatunków zmniejsza liczebność. Przykładowo przepiękna płomykówka czy pójdźka. Pozdrawiam serdecznie:)
koza8 2018-03-11
Ładne zdjęcie,pozdrawiam :)
elza100 2018-03-11
Tak dziś było u mnie 13 stopni ,ale to chyba jeszcze nie koniec zimy straszą opadami śniegu po 19 marca...Pięknie pokazujesz sowy ,ja chyba nigdy ich nie zobaczę w realu ..Pozdrawiam Cię Czesiu serdecznie i udanego ,zdrowego tygodnia Ci życzę :-).
jahoda 2018-03-12
Chyba już zasypia :)
To interesujące z tymi wypluwkami
czyli w innych ptakach tak bardzo nie gustują
Przedstaw wyniki, ja jestem ciekawa
Świetne zdjęcia a i radość ze spotkania pewnie wielka
Serdecznie pozdrawiam
mpmp13 2018-03-12
Rozglądam się na terenach opuszczonych przez ludzi i nic .Przecież była tam uszata . Może jak ciężkie maszyny znikną za kilka lat to one wrócą.
maka25 2018-03-12
Ależ kokietka z tej uszatki! Jakie oko do Ciebie puściła!
Świetna fotka Czesławie, a opis też ciekawy, pozdrawiam.
wydra73 2018-03-12
Czy sowa w Twoim wykonaniu może nie być piękna?!
Mruga wyraźnie, ale nie kokietująco, poważna uszata.
halka 2018-03-12
Przepiekna seria z sowami...aż Ci Czesiu zazdroszcze,że masz możliwośc podglądania tych ptaków. Serdecznie Cie pozdrawiam.