Na początku trudno się połapać, co przedstawia fotka. Raz, że pod światło, drugi, że poza delikwenta jest dość dziwna. Obiecałem, to dotrzymuję słowa i przedstawiam krętogłowa z dość pokaźnym, przyznać trzeba, językiem. Ponieważ to ptak niedoświadczony to "mielił" językiem, na prawo i lewo, próbując co może nadawać się do jedzenia. Przy okazji wypełniał nudę oczekiwania na rodzica, który musiał sporo się natrudzić, by zebrać odpowiednią porcję mrówek i ich jaj. Dzisiaj wstawiam serię zdjęć maluchów i młodzieży z czerwca i lipca. Ostatnio przekonałem się, że sezon lęgowy nie jest w pełni zakończony, bo przykładowo dymówki, 3 dni temu opuściły gniazdo i teraz karmione są przez rodziców. To dość późno ale ptaki nadrabiają stracony czas, gdy z powodu suszy nie wszystkie jaskółki były w stanie zbudować nowe błotne gniazda. Młode zdążą się usamodzielnić, ponieważ dymówki odlatują nawet na początku października. Oknówki, jak zauważyłem opuściły nasze okolice 10 września ale to gatunek jakby bardziej ciepłolubny. Dymówek za to jest mnóstwo i bardzo dobrze, bo straty w czasie wędrówki są znaczne. Pozdrawiam serdecznie:)
wydra73 2019-09-12
Gdyby nie wyjaśnienie myślałabym, że to finalizacja połykania myszy- ogon jeszcze nie wszedł. Ale moment!
halka 2019-09-13
Przyznam szczerze,że gdyby nie Twoje wyjaśnienie,nie wiedziałabym co oglądam...język ma niesamowity.
orioli 2019-09-13
Zgadłam od razu, bo taki jęzorek może mieć tylko krętogłów. Fajnie, że masz czy miałeś je tak blisko. "Poluję" na nie od dawna z mizernym skutkiem. Kiedyś regularnie kręciły się po ogrodzie i okolicy, teraz wyniosły się.