Nalot Grzelaków w sobotnie przedpołudnie...

Nalot Grzelaków w sobotnie przedpołudnie...

...zakończony urwaną półką w pokoju Frania ;P
Czarkowi wydawało się że jest małpką i chciał zawisnąć na wysokości ;P
Na szczęście POD półką nie było nikogo i nikt nie ucierpiał...
...oprócz moich nerwów!!!