A po kolacji...

A po kolacji...

Inka do Franka:"domyslam sie co teraz robi moja mama"
Franek:"co???"
Inka:"Pewnie zjada chipsy bo widzialam jak tata przyniósł"
Ciotka Edyta:"chcecie to kupimy mała paczuszkę na pół?"
Inka:"A może dwie,po jednej dla każdego?"
Ciotka Edyta:"OO nie,nie bo mama sie pogniewa że Cie chipsami pasłam"
Inka:"A czy mama musi się dowiedzieć?" heheheh!!!!!
Kupiliśmy małe Laysy na pół;D