Zeszły się cztery koty... [L. J. Kern]
Zeszły się cztery koty
Z czterech różnych stron świata.
Jeden pochodził z Mrukoty,
Drugi z Górnej Dachoty,
Trzeci z miasta Myszkowa
(Zaraz obok Kotkowa),
A czwarty z wyspy Drapata.
Rozsiadły się w czterech fotelach
I rozpoczęły rozmowę
O kocich celach,
Kocich fortelach
I o tym, czy myszy surowe
Są zdrowe?
Przez całe rano tak gadały,
Przez popołudnie,
Przez wieczór cały,
Co najdziwniejsze jednak, zaznaczam,
Obywały się bez tłumacza.
Wszystko co chciały przekazywały
Przez jedno miau,
Albo dwa miauy.
Z tego wynika, moi złoci,
Że z wszystkich na świecie języków,
Najłatwiejszy jest język koci,
Brak tylko do niego
Podręczników.
Ps. moje kocie rodzeństwo zosia i rudiś
dodane na fotoforum:
sun07 2009-12-01
Weźcie piszcie komentarze -trochę dziwnie wam tak każe ;)
ale to jest dla mnie ważne to jest dla mnie wręcz poważne
do pisania motywuję, swoje zdanie pokazuję…
swych znajomych zachęcajcie niechaj ludzie tu lukają
dobre słowo zostawiają….pozdrawiam serdecznie :)
karin24 2009-12-01
fotogeniczne....wspaniałe modelki...pozdrawiam i całuski pupilkom zostawiam..życzę miłego dnia...
kicia85 2009-12-03
rewelacja !!!
esterra 2009-12-03
CUDNE:)