Na jednym z drzew wyrósł jakby osobny krzaczek , wisiał jak parasol ; z własnymi korzeniami w powietrzu:)))
Ostatnio dbając o swoje "zdrowie psychiczne" uprawiam swoistą psychoterapię zielenią hihi:)) , mam nadzieję , że Wy także na tym trochę skorzystaliście :P)
Posłuchajcie jeszcze tego pięknego utworu:)
Genesis - Mad Man Moon
https://www.youtube.com/watch?v=zYc5kv5vLcc
artpolo 2010-11-23
Krzaczek bardzo fajnie wygląda, nawet nie potrzebuje ziemi...
Bardzo miło ogląda się Twoją galerię w której jest bez przerwy dużo zieleni. Taki widok poprawia i humor i nastrój, dzięki za tą zieloność :))
Milutkiej nocki życzę :))
blanca 2010-11-23
Pięknie zieloniutko . dobrej nocki z pięknymi snami życzę , cieplutko pozdrawiam.
agzd73 2010-11-23
Fantastyczna przyrodnicza ciekawostka....czegoś takiego jeszcze nie widziałam w moich okolicznych lasach....a zieleń na Twoich fotkach cudowna....
elza58 2010-11-23
świetnie to wygląda,nie spotkałam czegoś podobnego w swoich wędrówkach po lasach....dobranoc Violu
annet 2010-11-23
Bardzo ciekawy kadr...zachwycasz...Spokojnej nocy Ci zycze...:)
dalia 2010-11-23
Oczywiście Violuś-ja pasę oczy Twoją zielenią ze zdjęć i powiem krótko: wielka przyjemność ...dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam ciepło :))
flossy 2010-11-23
świetna fotka...bardzo intrygujacy szczegół..
pozdrawiam i miłego wieczoru życzę Tobie Violu:)
henry 2010-11-23
Przepiękne sa te Twoje zielenie Violu.... w tej jesiennej szarudze.. dodaja zyciu barw...
Pozdrawiam bardzo serdecznie...:))
beates 2010-11-24
jak kwietnik....kiedyś były modne takie ze sznurka i właśnie z takim mi się kojarzy...
anet1 2010-11-24
Twoja zieleń działa na mnie kojąco...dzięki za tą terapię Violu...))
Pozdrawiam...pogodnego dzionka...))
alladyn 2010-11-24
A przez chwilę myślałem że nad Amazonią jestem ;-) pozdrawiam cieplutko ;-)
fantazi 2010-11-24
Fajny masz pomysł na swoje "zdrowie psychiczne" :)
POZDRAWIAM SERDECZNIE
miłego popołudnia życząc :)
ikunia5 2010-11-24
Witaj Violuś.........Jeśli chodzi o mnie, to ta Twoja zieleń na mnie dobrze działa - uspakaja, ha, ha.......To, co opisujesz, to swoisty ewenement i prawdziwa ciekawostka.........pozdrawiam serdecznie i życzę Ci milusiego i bezstresowego popołudnia:)