to było tak...
z ojcem szedłem oglądać i fotografować łabędzice na gnieździe, myślałem że ten oto człowiek to jakaś kłoda z siecią rybacką, ale gdy fotografowałem łabędzice troszkę sobie za głośno rozmawialiśmy i nagle zauważyłem że spod tej sieci coś wystaje...(długi obiektyw aparatu :P)
Okazało się że to był, zakamuflowany obserwator, który także fotografował łabędzice haha :D.
dodane na fotoforum: