Jedne z moich pierwszych pływadełek .Nie wiem dlaczego ale ptaki najmniej się bały jak pływałem w czymś takim .Na dachu na tym patyku siadały śmieszki ,siedziała nawet para rybitw czarnych oczywiście zalecając się do siebie ,siedział nawet krwawodziób .Miało to tylko jedną wadę -widać to było z drugiego końca jeziora ,i często podpływali do mnie wędkarze i się pytali co to jest ??
Teraz pływam na materacu i przykrywam się plandeką -dla wędkarzy jestem niewidoczny !
jestaj 2014-11-03
Kiedyś widziałem cudne pływadełko w kształcie łabędzia. Twoje też cudne. Zazdroszczę pływadełka i tych pięknych fotek. Pozdrawiam Jurek S
mpmp13 2014-11-03
Och,wędkarze.Czaję się dłuższą chwilę na dzięciołka a tu nagle : " co pani tam widzi ?" głośno z kilku metrów.Oczywiście dzięcioł "prysnął".Pływadełko pomysłowe.
halka 2014-11-03
Fajna była ta Twoja pływająca czatownia...pewnie było w niej przytulniej niż na materacu.Podziwiam jednak Twoje poświęcenie....gdyby nie ono,nie byłoby tych pięknych fotek.
alpaca 2014-11-03
Wprawdzie jest to odkrywanie tajemnic ale z drugiej strony pokazuje trudności podglądania - więcej takich proszę ;))
harysly 2014-11-03
Ja też popieram. Każdy by chciał podpatrywać i naśladować MISZCZA!!!
Ja podglądam Cię uważnie.
Nawet kiedy gadamy jestem już często nieobecny analizując swoje poczynania i dopasowując to do zastosowań.
Dzięki Darku!!!Miszczu mój Ty.
Co do książki to nie głupi pomysł. Pomyśl o tym w zimowe jałowe dni.
pantoja 2014-11-04
Taka czatownia o wiele była wygodniejsza od materaca, nawet ptaki uznały za swojską a wędkarze za bardzo wścibscy, zepsuli fajniejszą zabawę....
sonyh50 2014-11-10
Dareczku-pamiętaj tylko o zdrowiu,ono na pierwszym miejscu.
Pisałem Sławkowi o katamaranie 240 DWT za 150zł.
Ptaki tylko reagują na sylwetkę człowieka