mazurka 2010-04-05
Chmury malując purpurą i złotem
wznosi się słońca dysk nieutrudzenie,
ponad blokami i zmarzniętym błotem
strzelają jego czerwone promienie.
Płoną już okna, błyszczą się kałuże,
kładzie się blask na odrętwiałe drzewa,
a słońce ciągle wędruje ku górze...
Patrzę i milczę, i dusza mi śpiewa.