Martwa natura

Martwa natura

Pierwszy raz w życiu byłam na świniobiciu. Przyszłam jak już było po egzekucji zrobić zdjęcia tego całego procesu oporządzania mięsa. Pomieszczenie było małe i ciemne, zapach nie do wytrzymania. Ludzie niechętni do pokazywania twarzy na zdjęciach.

dodane na fotoforum:

diabolo

diabolo 2010-03-01

wstretne ...

nazwanie czlowieka swina moze byc w wielu przypadkach kompelementem

deore

deore 2010-03-01

Sceneria żywcem wzięta z fabryki w której "pracował" dr Mendele...
A termosik i duralex, z ktorego pije zapewne sobie tak miedzy kolejną egzekucją, wybitnie świadczy o tym że rzeżnik pozbawiony jest najmniejszych skrupułów.
P.S. Myślałaś żeby krew zachować w jej naturalnym kolorze?

defoley

defoley 2010-03-01

mam bardziej krwawe sceny ale nie chciałam tu na Garnku siać zgorszenia, zostawię je sobie na jakiś bardziej hardcorowy portal foto ;)

deore

deore 2010-03-01

Zapragnę zawżdy adresu tego hardcorowego portalu...

defoley

defoley 2010-03-01

azaliż podam jak tylko powezmę decyzję gdzież owoż zamieszczę :)

deore

deore 2010-03-01

Niech tak bedzie Master.
Maj Master.
Of maj Master.

nemek

nemek 2010-03-01

Zaraz się obruszą pseudo ekologów , muszą zamanifestować swoje "cool" i "trendy" przekonania o których zapomną za chwilę wyciągając kanapkę z szynką w pracy albo za kilka godzin zżerając kotleta : ))

Miałem okazje uczestniczyć w tym "obrządku" u babci w latach osiemdziesiątych , widok nie dla wszystkich ale zapach świeżej wiejskiej kiełbasy potrafi skierować na drogę "mordów i mięsożerstwa" zatwardziałego wegetarianina :)

pit69

pit69 2010-03-01

Dosłownie martwa:)

milko

milko 2010-03-01

Ale takie pojedyncze jeszcze do wytrzymania! Ale masówka mnie przeraża!

folkowa

folkowa 2010-03-01

dosłownie martwa...

folkowa

folkowa 2010-03-01

ale zdjecie daje do myślenia. Super

deore

deore 2010-03-01

Dla jeszcze większego dramatyzmu, dorzuciłbym na podlogę zgaszonego peta...

defoley

defoley 2010-03-01

i plwocina też by ci się spodobała jak znam życie ;)

deore

deore 2010-03-01

:)))
Jak i również jelito ( obojetnie ktore).

nemek

nemek 2010-03-01

Jak dobrze pamiętam to cienkie w dodatku przedmuchiwane :)

nowy1

nowy1 2010-03-01

Czy do was nie dociera że gdyby je ten smród z trzewi to nie było by człowieka na ziemi ? Nie lubię takich zdjęć ale lubię mięso bo od setek pokoleń je jemy i niema co się krygować na humanitaryzm bo na mleczu daleko nie zajedziemy ;)

zdyrma

zdyrma 2010-03-01

Ten sposób zabijania, obuchem od siekiery zawsze mnie zniesmaczał, więc fotek nie mam. Poza tym kwik był koszmarny ;/
BTW warunki higieniczne sa całkiem niezłe. Lepsze niż na podwórku.

nemek

nemek 2010-03-01

Zdyrma , chyba lepiej ogłuszyć obuchem i wtedy zabijać niż podrzynać gardło na żywca jak to robią smakosze halal :)

pomoria

pomoria 2010-03-01

chryste... że tu wogóle ktoś mówi o zarzynaniu na żywca..:-(

porusza mnie to okropnie...i tak jadam mało mięsa, ale po takiej imprezie bym chyba całkiem zaprzestała...

yacek

yacek 2010-03-01

makabrycznie troche...
Ale cóz, jestesmy drapieznikami tylko sam proces polowania zmienilismy radykalnie oddajac go w rece rzeźników...

rudy13

rudy13 2010-03-01

świadkiem egzekucji nigdy nie byłam, resztę widziałam kilka razy..... nic godnego polecenia....

salemm

salemm 2010-03-02

zgodze sie z Yacek. Niestety, jestesmy ostatnim ogniwem lancucha pokarmowego, a od kiedy odeszlismy od polowan i zabijaniem zajela sie wyspecjalizowana grupa ludzi, zapominamy ze ten kotlecik na talerzu, pochodzi wlasnie z takiego obrazka. Smutne, ale prawdziwe.

wiele16

wiele16 2010-03-02

Wersja 1* Trzeba na tłuszczyku najpierw podsmażyć cebulkę, by potem wrzucić w to kaszankę... Krwawą! Smażyć, przekładać górę na dół, mieszać... Zażerać z chlebkiem lub z odsmażanymi ziemniaczkami...

Wersja 2* Goloneczkę wrzucamy do wody, solimy, dodajemy ziele angielskie, nieco listków laurowych i... dłuuugo gotujemy. Pod koniec można dodać innych ziół! Choćby majeranek... Zagryzamy z chlebkiem, musztardą i chrzanem, pod piwo... ;o))) Przed zagryzieniem można też nieco podpiec... Niebo w gębie!

PS. O szynce, kiełbasach i galaretkach nie będę się rozpisywał... O zupie ogonowej też nie!

lumiks

lumiks 2010-03-02

zwykłe świniobicie nic co mogło by zszokować
metoda uboju :
od obucha - pewna że nie zadajemy więcej cierpień niż to konieczne (złamanie czaszki - wylew krwi) następnie przecięcie tętnicy szyjnej w celu wykrwawienia

ogłuszanie prądem - mało pewna nie każdy osobnik będzie zabitylecz co gorsze jest na wpół jeszcze żywy gdy go katują i obdzierają ze skóry tak jest w rzeźniach, a i najważniejsze mięso ma gorszą jakość
prąd niszczy strukturę mięśni (ścina białko)

niektórzy jak mają słabe nerwy niech nie patrzą i nie pytają
i nie jedzą mięska tylko zieleninkę :))

deore

deore 2010-03-03

Panie i panowie, oto miałem przyjemność obejrzec inne zdjęcia z tej serii, w dodatku w kolorze. Niezły horror.
I bylo nawet jelito, ktore niczym pępowina łączyło rzeżnika z ofiarą.

deore

deore 2010-03-03

Tak się chcialem tylko pochwalić.............

oclara

oclara 2010-03-04

deore jakies dziwne masz skojarzenia -
zdjecia fajne - czy trzeba pokazywac wiecej? nie - bo mniej kaze sobie wyobrazic wiecej

nika81

nika81 2010-03-23

Przypomniała mi się kawał.

Mówi ojciec do dzieci:
-jutro będzie świniobicie.
Na co dzieci:
-I będziemy jeść kiełbachę,kaszankę bez chlebka.
Ojciec ściąga pasa i drze się:
-Z chlebkiem k$#%!wa z chlebkiem

zabcia34

zabcia34 2010-03-27

tak, kwik byl najgorszy!!! jak bylam mala, to swiniobicie bylo u nas normalka. caly dzien spedzalam w pomieszczeniu, w ktorych wisiala ta biedna swinia i patrzylam jak ja kroja, bo tak bardzo chcialam zobaczyc, co jest w srodku. zapach tez pamietam.
teraz jestem na NIE!!! biedne swinki kontra ludzcy oprawcy.
ps. niestety jem mieso

dziwy

dziwy 2010-03-28

prawdziwe świniobicie :)))

jazzyy

jazzyy 2010-06-20

Za pierwszym razem
To nie było takie proste
W głowie czułem ból
A w sercu niepokój
Za pierwszym razem
To nie było łatwe
Ręka lekko drżała
I chciało się rzygać

Za pierwszym razem
Ucierpiały oczy
Chociaż uszy i nos
Też musiały wiele znieść
Za pierwszym razem
Kiedy opadało ostrze
Nie mogłem patrzeć
I nie czułem się dobrze

W rzeźni jak to w rzeźni
Czas wątpliwości szybko mija
Nie ma miejsca na myślenie
Bo tu się nie myśli, tylko zabija

dodaj komentarz

kolejne >