Panna cotta z mlekiem kokosowym.
to tylko dziwnie brzmi- a jest galaretką z kokosowego mleka, z odrobioną wanilii, cukru ( ciemny najlepszy) i kokosowych płatków. Do tego parę malin i truskawka i mus truskawkowy ( prosta rzecz- swieże zgniecione truskawki- jeśli same z siebie są słodkie- nie dodawaj cukru; jeśli nie- możesz cukier zastąpić miodem.
Miałam liczi z puszki i kokos do dekoracji.
Jeśli nie robiłaś/eś jeszcze galaretki z mleka ( czyli właśnie panna cotta) - polecam. To włoski deser ( Włosi, rzecz jasna nie kombinują z mlekiem kokosowym!) który wychodzi śnieżnobiały. Mozesz, jak ja, dodać na koniec owoce, ale mozesz takze zrobić pyszny sos czekoladowy, czy najprościej posypać deser tartą czekoladą i orzechami. Lubię takie przepisy, z którymi można robić wiele wedle własnej inwencji, pory roku czy okazji.
dodane na fotoforum:
ptaszak 2015-12-19
To liczi to lubię! I takie z puszki i takie surowe. Bywa u nas czasami więc sobie nie żałuję! To taka rekompensata za dziecinne lata, kiedy egzotycznych owoców było jak na lekarstwo :-(
astra40 2015-12-19
Wspaniały deser. Świetny pomysł z tym mlekiem kokosowym, zwłaszcza dla osób, które nie mogą pić zwykłego mleka, czyli dla mnie.
Pięknie podany i niezwykle apetyczny:)
madziak 2015-12-21
Z mlekiem kokosowym piłam już malibu - z braku skondensowanego mleka ;)))) Galaretki nie robiłam i to jest fajny pomysł. Tylko po prawdziwy cukier trzcinowy muszę się udać na zakupy do Niemiec, bo u nas nawet to potrafią podrobić... ;-/