ciasto jest chyba najprostsze na świecie- 1i 3/4 szklanki mąki, pół kostki zimnego masła ( pokrojonego na mniejsze cząstki), szczypta soli, szczypta ziół prowansalskich, 2 całe jajka wymieszane z 3 łyżkami bardzo zimnej wody. Mąkę, masło i przyprawy wrzucić do robota kuchennego ( nakładka nożowa), pulsować aż mieszanina będzie wyglądała jak ryż, dodać jajka z wodą, pulsować do powstania jednolitej masy, wyłożyć na stolnicę podsypaną mąką, rozwałkować. Wyłożyć cienką warstwą ciasta blaszkę do tarty i na 15 minut całość włożyć do zamrażalnika. Nagrzać piekarnik do 220 stopni. Wyłożyć przygotowane ciasto suchą fasolą ( albo ryżem) i podpiec 10 minut ( fasola czy ryż służy do obciążenia ciasta, żeby było gładkie a nie pofalowane jak wyciągniesz z pieca- uwierzcie mi, wiem co mówię!). Zsypać fasolę czy ryż ( nic się temu nie stanie- nadal możesz zjeść po ugotowaniu obie te rzeczy kiedyś, albo zostawić na następny raz do pieczenia-ostygnięte zsyp do szczelnie zakręconego słoika, napisz co to i miej pod ręką na zaś). Ciasto posmaruj itd, jak w poprzednim opisie. I gotowe!
dodane na fotoforum: