Linie obrony w lesie Hurtgen , wrzesień 1944 rokAmerykańskie dowództwo zamierzało wykorzystać sukces lądowania w Normandii i szybko przełamać graniczną obronę niemiecką na linii Zygfryda, po czym wedrzeć się na terytorium Niemiec. W tym celu wysłano w to miejsce kilka dywizji, jednak w trudnym terenie przewaga ilościowa wojsk amerykańskich została w dużym stopniu zneutralizowana i Niemcy zdołali powstrzymać postępy wojsk alianckich przez kilka miesięcy, posługując się stosunkowo niewielkimi siłami i dobrze ulokowaną artylerią.
W czasie bezpośrednich walk straty amerykańskie wyniosły 24 tys. zabitych i rannych oraz 9 tys. żołnierzy wyeliminowanych przez choroby i od tzw. przyjacielskiego ognia. Niemcy stracili ok. 28 tys. zabitych i rannych. W bitwie brały udział niektóre jednostki lądujące wcześniej na plaży Omaha – ich żołnierze twierdzili, że bitwa była znacznie bardziej krwawa niż desant w Normandii. Ernest Hemingway porównał ją nawet z bitwą o Paschendale z okresu I wojny światowej.
Sam las został nazwany "fabryką śmierci", "zielonym piekłem" i "krwawym lasem", zaś w Niemczech istnieje zastępcza nazwa walk określana jako "Bitwa wszystkich dusz" (niem. "Allerseelenschlacht").