Wchodząc na bazar w nozdrza zaczyna wdzierać się drażniący zapach kurutu – sfermentowanego, suszonego mleka formowanego w kulki, które po rozpuszczeniu w gorącej wodzie zamienia się w pożywny napój. Ta Pani z tyłu właśnie przyrządza ten napój, a na pierwszym planie jakieś prażynki uzbeckie
Taszkent