pamietam ze poszłam z koleżanką na wagary i pojechałyśmy jakies 40km nad jezioro o którym tylko raz słyszałysmy i nie wiedzialyśmy do konca nawet gdzie ono jest ;p siedziałam na niezbyt pewnym pomosciebyło i patrzalam to chyba 100% czysta wode. do domu wracac sie nie chcialo ;p o ile dobrze pamietam : Mierzęcin ;D