jakaś stara Gała ;) pamiętam, ze koszmarnie mi się wtedy na nim jeździło :P
zawixowaliśmy w sobotę do 4 i teraz jakoś nie mogę odespać :P dzisiajsza wycieczka do Oświęcimia zryła mi lekko banie, masakra! ale warto było pojechać i zobaczyć. no i dzisiaj do stajni zawędrowałam na krótko do pani Marioli, bo nie dość, że moja popołudniowa dzisiejsza drzemka zakończyła się o 18:30 (haha) to jeszcze musiałam zrobić pracę semestralną na fizykę :<
mam nadzieję, ze uda mi się jutro wsiąść, bo Gałi mnie potem będzie roznosił tydzień :P ale nie wiem jeszcze jak wyjdzie, bo chyba będe musiała pójść do Rojka zrobić prezentacje na ang ;<