We wtorek wróciłam w końcu z Białorusi :D i wieczorem pojechałam z Etiudą w teren, można powiedzieć że ścigała się z wiatrem :D super kobyłka ;)
A dzisiaj byłam z Murdzią nad jeziorkiem w Pniewie z konikami, bardzo fajnie sie pływało, tylko że trudno było się utrzymać ;) Jak dostane zdjęcia to oczywiście dodam :) Ogólnie zeszło nam 4 godz. na koniach, potem wracanie rowerami do domu, a na koniec jazda z Etiudą, cudowny dzień ;)