Starsza pani zatrzymuje sie przy wedkarzu, który wlasnie zlowil rybe i zdejmuje ja z haczyka.
- Biedna rybka! - szepcze staruszka.
- Prosze pani! - mówi wedkarz - Nigdy by jej sie to nie przytrafilo, gdyby niepotrzebnie nie otwierala pyska.
wasabi 2009-03-23
Super rybka i trafiony opis:))))))
czesio 2009-03-23
kolorowych snów zycze - dobranoc ;-)
lonicera 2009-03-23
WITAJ Danna milo ze o mnie pamietasz dalej jestem przeziebiona to zatoki i chyba trzeba by bylo wybrac sie do lekarza choc stronie od nich:)mamnadzieje ze u Ciebie zdrowko dopisuje:)pozdrawiam cieplutko
vocal 2009-03-24
Pozdrawiam i zapraszam na słodkości:))
http://www.garnek.pl/vocal/4818638/na-urodzinkach-u-basi
czesio 2009-03-24
witam - pieknego dnia zycze - serdecznie pozdrawiam ;-)
mal3bu 2009-04-08
no no czyzby to pstrag ?! juz nalezycie wypatroszony :p a nasz to sie kryje stylu :)) pozdrawiam, super fotki