...SZAROTKA...
Jedni się w ogrodzie do trawnika tulą,
drudzy rosną na wspólnej grzędzie,
inni cisną doniczkę, rozpychają cebulą,
nie myśląc, co dalej będzie.
Zaś gwiaździsta szarotka,
biała zewnątrz, a siwa od środka,
poszła na skalne ściany,
na okrągłe zielone góry,
gdzie toczą się chmury
po trawie
jak olbrzymie rozwiązłe barany.
- Otuliła się w kocie futro
i nie wiedziała, czy dziś jest dziś,
czy wczoraj, czy jutro.
Deszcz zalał żółte jej oko,
patrzące nieciekawie,
i nie wiedziała,
czy jest nisko w dole, czy wysoko.
Bóg przechodząc spojrzał na nią
i smutnie, i słodko,
gdyż nie wiedział na pewno,
na co się jest szarotką.
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
dodane na fotoforum:
gkoscie 2009-06-15
,,,,,,,,,,,,sliczne zdjęcie i wiersz na cześć szarej..szarotki...
lizar 2009-06-16
Świetny wiersz i piękne zdjęcie