walter46 2009-01-03
Zwyczajnie
Zaczynam na nowo
żyć w mej codzienności,
wracam do porządku
i mojej zwykłości...
znowu dzień zaczynam
od wzięcia mych leków,
co też się porobiło
z latami w człowieku...
niema co narzekać,
trochę się zużyłam,
co dało się podparłam,
trochę wyrzuciłam...
bilans jakby zrobić
wyszedł by minusowy,
tego właśnie na pewno
nie mogę brać do głowy...
więc dzionek jak zaczęłam
kończę też lekami,
i znowu sobie mówię:
nie przejmuj się głupstwami...
MK
Witam....troszkę zimy się przydarzyło...dopóki za bardzo nie mrozi jest miło...pozdrawiam mama