W 1834 roku Skarbkowie utracili Żelazową Wolę. Zmieniała ona wielokrotnie właścicieli. Pod koniec dziewiętnastego wieku zawiązał się komitet, który postawił sobie za cel wykupienie majątku od prywatnych właścicieli i utworzenia w nim muzeum kompozytora. W roku 1894 dzięki wsparciu rosyjskiego kompozytora Milija A. Bałkiriewa i Ignacego Jana Paderewskiego postawiono w Żelazowej Woli pomnik Fryderyka Chopina. W 1928 roku wykupiono oficynę i przystąpiono do prac adaptacyjnych budynku na cele muzealne. W tym czasie powstał także park okalający oficynę. Muzeum otwarte zostało dopiero po wojnie. Autorem rekonstrukcji wnętrza oficyny był profesor Mieczysław Kuzma.
Nie ma Żelazowej Woli bez muzyki Chopina..... Oto mój ukochany mazurek, posłuchajcie
https://arcyczarownik.wrzuta.pl/audio/b0wYOVsvDy/
dodane na fotoforum:
garru 2008-08-15
cudne miejsce - bardzo dobrze ze sie ktos kiedys tym zajal i sa tacy ktorym nadal na tym zalezy:))
nukalad 2008-08-15
"...........................................................
Lecz Ty? - lecz ja? - uderzmy w sądne pienie,
Nawołując: "C i e s z s i ę, p ó ź n y w n u k u !...
J ę k ł y - g ł u c h e k a m i e n i e:
I d e a ł - s i ę g n ą ł b r u k u - -"
................................................
Gdyby Chopin wiedział, że wystarczy wejść we wrzutę...
I gdyby Norwid wiedział:)
Nie byłoby trzeba "wyrzucać fortepianu przez okno na bruk"
;))))
krysta10 2008-08-15
Pozdrawiam Wędrowniczko ...
jurekw 2008-08-15
Zasłuchałem się i zapatrzyłem... ech zrobiło się sentymentalnie...
Twoje zdjęcie przypomniało mi moją klasową wycieczkę do Żelazowej Woli gdy byłem 8 letnim chłopięciem... do dziś pamiętam ten klimat. Dziękuję Ci za tę fotografie.
kobita 2008-08-16
pięknie...w takim miejscu...nie dziwię się,że komponował takie kawałki :)