https://www.youtube.com/watch?v=Y2zHInA8hCw&feature=kp
Był sobie pewnego razu chłopiec o złym charakterze.
Jego ojciec dał mu woreczek gwoździ i kazał wbijać po jednym
w płot okalający ogród, za każdym razem, kiedy chłopiec straci cierpliwość i się z kimś pokłóci
Pierwszego dnia chłopiec wbił w płot 37 gwoździ.
W następnych tygodniach nauczył się panować nad sobą
i liczba wbijanych gwoździ malała z dnia na dzień – odkrył,
że łatwiej jest panować nad sobą niż wbijać gwoździe.
Wreszcie nadszedł dzień, w którym chłopiec nie wbił w płot żadnego gwoździa. Poszedł więc do ojca i powiedział mu o tym. Wtedy ojciec kazał mu wyciągać z płotu jeden gwóźdź każdego dnia, kiedy nie straci cierpliwości i nie pokłóci się z nikim.
Mijały dni i w końcu chłopiec mógł powiedzieć ojcu,
że wyciągnął z płotu wszystkie gwoździe. Ojciec zaprowadził chłopca do płotu i powiedział: – Synu, zachowałeś się dobrze,
ale spójrz, ile w płocie jest dziur. Płot nigdy już nie będzie taki,
jak dawniej. Kiedy się z kimś kłócisz i mówisz mu coś brzydkiego, zostawiasz w nim ranę taką, jak w płocie.
Możesz wbić człowiekowi nóż, a potem go wyjąć,
ale rana pozostanie. Nieważne, ile razy będziesz przepraszał,
rana pozostanie. Rana słowna boli tak samo jak fizyczna...
kukura 2014-06-15
Bardzo mądre słowa pod fotką...Pozdrawiam Cię w niedzielne słoneczne popołudnie ;)
mi56ran 2014-06-16
Sliczna fotka i slowa prawdziwe....
Witam w nowym tygodniu. Milutkiego poniedzialkowego popoludnia zycze;))
ankaaa 2014-06-18
Dokładnie... Słoneczka życzę, my już od dzisiejszego popołudnia odpoczywamy do poniedziałku :))