niczym poraniony jeleń legł wśród traw by umrzeć wkrótce marzy mu się z traw kobierzec wonny i zielony zwykły korzeń powalony przykuł moje oczy reszta to już podświadomość która myśli tłoczy
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]