CHATA

CHATA

W głębi lasów, tam gdzie człowiek nie zagląda,
w mej krainie na odległym krańcu świata
pośród łąki nad potokiem srebrnym stoi
opuszczona, zapomniana stara chata.
Chociaż stara i zniszczona, wciąż pamięta,
że tętniło kiedyś życie w czterech ścianach,
że kwiliły tutaj cicho niemowlęta,
starcy wnuki swe sadzali na kolanach.
Wieczorami się tu ludzie gromadzili
patrząc w ogień, co w kominku złoto płonie.
Płomień ten przyjazny stale podsycały
uśmiechniętych ciepło kobiet drobne dłonie.
Zakochani z dłońmi czule splecionymi
swe marzenia posyłali w stronę gwiazd,
a o brzasku wszystkich budził śpiew perlisty,
co rozbrzmiewał z niezliczonych ptasich gniazd.
Pośród śmiechu, gwaru rozmów, szeptu modlitw
upływały tu spokojnie jasne lata
i tętniło mocno życie w czterech ścianach-
o tym wszystkim wciąż pamięta stara chata.

Kalina Beluch

(brak komentarzy)

dodaj komentarz