mpmp13 2012-04-13
Ten zegar jak pamiętam był zawsze na "chodzie".....a my za smarkate by tam zajrzeć.....Licealistkom z Urszulanek nie wolno było wejść nawet do kawiarni...Zmieniły się czasy bardzo...Chyba już długo żyję....hi,hi.....Pozdrawiam Dzideczko słonecznie....
maka25 2012-04-13
Fajne ujęcie dawnej LUBLINIANKI! A zegar wg mojej obserwacji stoi na tej 12-ej od dość dawna ...)))
hannae 2012-04-13
I ja pamietam takie czasy jak mpmp13 Dzidziu .... my w kawiarni ?! - zaraz jakis profesor " wlecial " tam i o rany , co na drugi dzien w szkole bylo ! ale ... mimo wszystkiego , ryzykowalysmy to a kawiarnia ! , przyszykowala nam inne wyjscie !!!! :)))) . Przeciez Dzidziu , jak kazda z nas chlopcow poznac miala ? ! .
hannae 2012-04-13
Dzidziu ja zawsze opowiadalam mezowi jak u nas w szkolach bylo i moj maz nie pojmuje tego ... oni juz od 8 !!!! klasy - tytuowani byli .. pan i pani !!!!! , to nie bylo u nas mozliwe !!!! i musze przyznac - nasze wychowanie bylo lepsze , o wiele lepsze - bo co to za pan albo pani , jesli nie jest sie doroslym ?!!!! .
teska2 2012-04-14
pięknie.........nie znam Lublina, więc z wielkim zainteresowaniem pooglądam fotki.