Nobi został porzucony w pociągu na trasie Opole-Wrocław. Nikt się po niego nie zgłosił. To małe lwiątko bardzo prosi o spacer, spuszczony ze smyczy biega jak szalony, cały czas monitoruje, czy dwunożny jest w pobliżu. Gdy sobie przykucnę i rozłożę ręce, Nobi biegnie jak dziecko do mamy... Naprawdę chwyta za serce ten piękny brzydal. [dla mnie przepiękny] Do adopcji w opolskim schronisku. -> adoptowany
dodane na fotoforum:
rozafix 2011-12-15
On zawsze taki obśliniony biedaczek...Takie typowe dziecko:) Z biegiem czasu coraz bardziej mi go szkoda, bo nie można powiedzieć, ale od pierwszego spaceru bardzo zmężniał...