Monument upamiętniający katastrofę, w której zginął generał Sikorski. Wygląda to słabo, pomnik podobno stoi w okolicy miejsca katastrofy, koło warsztatu reperującego skutery czy inne bzyczki. Na pomniku leżały uschnięte goździki i obsrana polska flaga.
Szkoda, że nasi politycy są szybcy przy stawianiu pomników ale 'maitenance' pozostawiają panu Bogu.
dodane na fotoforum: