>>> Byłam u moich przyjaciół w górach...Postanowiłam iść na wschód słońca, ale niestety plany pokrzyżował mi deszcz. Odczekałam trochę, pogoda poprawiła się, wtedy wyruszyłam na poszukiwanie mgieł i fajnych widoków... Schodząc z góry napotkałam na łące, pasącego się konika. Ogromnie byłam zainteresowana, tym co to za konik...Przyszedł do mnie i okazał się bardzo przyjaznym...
Kiedy wróciłam ze spaceru i dowiedziałam się, że to konik, który pracuje w polu, w lesie i ma na imię Kuba.
https://youtu.be/cj8szvAW05I