Malowałeś wczoraj umarłe Anioły
W ich oczach nieprzejrzanych
Nie było światła
Ani nawet wspomnienia po świetle
W ich ustach tylko
Zwiędłe chryzantemy
Wyszły z ram umarłe Anioły
I przechadzały się wolno
Po brzegu stołu pełnego ciszy
Dotykały twojego czoła
Nic o tym nie wiedząc
A ty zostałeś urzeczony
Niektóre uśmiechały się lekko
Zwyczajnym pośmiertnym uśmiechem
Inne wiedziały że nie widzą
Ani nie słyszą
Wiedziały więc były naprawdę
A ty umiałeś tylko w nie nie wierzyć
Powiedziałeś-to tylko płatki wiśni
Spójrz uważniej-to tylko płatki wiśni
dodane na fotoforum:
halinag 2008-11-20
Ewo jakie miłe wspomnienie .................. maj...tyle zieleni...........miłego popołudnia
ressive 2008-11-20
czesc! wpadnij na moj Profil
wrzucilem nowa dawke swierzej muzyki
refleksyjno-relaksujaco-transowej :)
polecam sluchac wieczorami dla klimatu :)
pozdrawiam
Julek
jairena 2008-11-20
"Inne wiedziały że nie widzą
Ani nie słyszą
Wiedziały więc były naprawdę"
Najpiękniejsza parafraza - " myślę , więc jestem" - bo wiem :)
Dziś bardzo trudny wiersz przedstawiłaś... i tak sobie dumam, że nieraz sami wpadamy w pułapkę naszych imaginacji i nie potrafimy nazwać rzeczy po imieniu , jakbyśmy bali się czegoś...być śmiesznym? Przecież anioły nie umarły , jak wyszły z ram, to są miedzy nami:) No nic, będę dalej czytać a Tobie Ewo ukłon pozostawiam:)
malin 2008-11-20
Jak byłam dzieckiem (w czasie choroby), z ram portretów moich pradziadków, które wisiały na ścianie, wychodziły postacie, które teraz nazwałabym Aniołami moich przodków.Wtedy bardzo się bałam tych olbrzymich i groźnych portretów.
W dzieciństwie często miałam bardzo wysoką temperaturę i widziałam różne rzeczy:)))których teraz nie widuję.
Pozdrawiam Cię serdecznie Ewuniu:)
Piękny wiersz!!
aannaj 2008-11-21
Piękne wspomnienie maju , wtedy zobaczyłam pierwszy raz Anioła, chwilę tylko ,ale obiecał że wróci ::))