maxmen 2010-09-10
Ja idę na łatwiznę i kupuję fasolę w puszkach.
Moim zdaniem jest lepsza, bo zawsze będzie miękka. :)))
Z ta moczoną to różnie bywa...:)
misiek13 2010-09-10
Uwielbiam fasolkę po bretońsku:)) Miłego wieczorku i słonecznego weekendu życzę:)) Pozdrawiam serdecznie:))
efrost 2010-09-11
Fasolę na zupę moczę zawsze przez całą noc. Tym razem kupiłam ją i moczyłam z jakieś 2-3h. Najpierw zalałam prawie wrzątkiem na ok.1h, później w zimnej kąpieli resztę czasu. Myślałam, że się nie uda i będzie twarda. Ale zupka jest smaczna, a fasolka w sam raz. Może dlatego, że ugotowana poprzedniego dnia wieczorem dochodziła jeszcze w zupie całą noc. Fasolka nie była świeżo łuskana, tylko taka paczkowana z Biedronki :)