O fizyko mądrości moja jakże wielka mroczność twoja -.-
Zadania masz nie jasne a spodnie za ciasne. Nie obchodzi mnie energia okres i drganie przez które mam w grobie posłanie. Nie lubię czasu, wahadła i drogi
od siedzenia bolą mnie nogi.
Ultrafiolet, podczerwień i mikrofale widzę przed oczyma stale.
Męczysz ludzkość swymi stwierdzeniami niczym burza będąca nad nami.
O fizyko nie zrozumiała mocy, która odbierasz nam połowę nocy.
Nie chcę cię znać,myśleć o tobie a i tak to teraz robię -.-
nie wiem po co wierszyk ułożyłam jednak trochę się wyżyłam.
Nienawidzę cię na zawsze przez ciebie kaszle.
Nienawidzę cię na wieki przez ciebie muszę brać leki.
Ruchem szybkim , prędkość stała chcę byś stąd spierda****
- Sara Kłósek